sobota, 9 lutego 2013

Rozdział 1

To zaczynam.. 


W styczniową  środę po południu , przyjechała rodzinka z Warszawy : Wujek, ciocia , Rafałek i Małgosia .
Wieczór spędzony rodzinnie , ohh było świetnie , jak to czas spędzony rodzinnie ;)  
No ale , zbliżał się koniec naszego spotkania , no bo my musieliśmy na drugi dzień do szkoły.. a Oni chcieli też resztę rodziny odwiedzić itd. ;) Gdy się żegnali to oczywiście zapraszali nas serdecznie do siebie na ferie , 
jaa oczywiście i tak już byłam nastawiona , że nie pojedziemy jak to MY , a do naszych ferii został tydzień .

              
                                                               ...

Piątek , zaczynamy ferie !  wróciłam do domu w sumie nie byłam zbytnio zadowolona bo i tak wiedziałam że spędzę  je w domu , więc normalnie weszłam a mama się pyta: 
- no zaczęły się wasze ferie a Ty taka ponura ? 
- przecież i tak je spędzimy w domu 
- oj , no a co ja Ci poradzę ?
- nic ..
weszłam do swojego pokoju włączyłam komputer , oczywiście zalogowałam się na facebooku i zaczęłam przeglądać i czytać te posty co dodali Ci , którzy gdzieś się wybierają . Włączyłam muzykę i tak siedziałam , aż wieczorem tata wysłuchał w TV że jest otwarcie STADIONU NARODOWEGO W  WARSZAWIE .
No więc , zawołał nas i zapytał..

_____________________________________________________________

Od razu was ostrzegam, że wpisy będą krótkie.. pierwszy raz piszę takiego bloga , więc wybaczcie. Ale z czasem jak już wszystko ogarnę to postaram się o dłuższe :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz